Ja to nie wiem kiedy mi się sezon zakończy i pójdę na wymarzony urlop macierzyński.Ostatnio robimy z Radziem kącik w pracowni dla małej ,niech się uczy od małego szyć. Jak skończymy to zapraszam na bloga ,lub osobiście do obejrzenia i nie ukrywam ,że będę czekała na jakieś podpowiedzi .... czy może coś jeszcze ....... zrobić ....sama już nie wiem... ale to wkrótce ....bo teraz mam grypę :(
zima szybko minie i kicie znów spotkamy :)
OdpowiedzUsuńMam szatański plan stanięcia pod cmentarzem 1 listopada.To byłoby takie nowe,żeby nie powiedzieć nowatorskie...Przyłączycie się ;)
OdpowiedzUsuńJa to nie wiem kiedy mi się sezon zakończy i pójdę na wymarzony urlop macierzyński.Ostatnio robimy z Radziem kącik w pracowni dla małej ,niech się uczy od małego szyć. Jak skończymy to zapraszam na bloga ,lub osobiście do obejrzenia i nie ukrywam ,że będę czekała na jakieś podpowiedzi .... czy może coś jeszcze ....... zrobić ....sama już nie wiem... ale to wkrótce ....bo teraz mam grypę :(
OdpowiedzUsuńKochani jak Wy to robicie, że macie takie fajne stoisko na starówce ( gdzie to się załatwia?:), że dostajecie się na takie fajne gale i w ogóle?
OdpowiedzUsuńBardzo proszę o pomoc.
z-innego-swiata@gazeta.pl
PS: Koty są super